Uczniowie klasy VII a, VII b i VI zwiedzali polskie wybrzeże w dniach 11-15 czerwca. Program wycieczki był bardzo bogaty i gwarantował niezapomniane przeżycia. W pierwszym dniu w drodze nad morze uczniowie odwiedzili Toruń. O Starym Mieście wspaniale i dowcipnie opowiadał licencjonowany przewodnik, który zaimponował uczestnikom swoją bogatą wiedzą o historii i teraźniejszości miasta Mikołaja Kopernika. Po dotarciu do Jastrzębiej Góry wszyscy udali się na wieczorne przywitanie z morzem. Niektórzy odważnie próbowali się pluskać w niezbyt ciepłej wodzie, ale większość nie odważyła się na ten desperacki krok. Drugi dzień wycieczki był bardzo emocjonujący. Grupa udała się do Słowińskiego Parku Narodowego na ruchome wydmy. Kilkukilometrowy spacer wybrzeżem to dość męczące przedsięwzięcie, ale wszyscy sprostali temu wyzwaniu, a wieczorem mieli jeszcze siły na ognisko, gry i zabawy z chustą Klanzy oraz strzelanie z łuku. Trzeci dzień to wycieczka na Półwysep Helski. Tam spacer na cypel, zwiedzanie Fokarium, rejs statkiem, a w drodze powrotnej wizyta we Władysławowie (aleja Gwiazd Sportu oraz Centralny Ośrodek Przygotowań Olimpijskich). Potem pyszny (jak codziennie) obiadek, a wieczorem dyskoteka. Następny dzień był bardzo męczący, ale pełen wrażeń. Piękne miasto Gdańsk zachwyciło wszystkich swoimi zabytkami i niepowtarzalnym klimatem. Starówka to prawdziwa perła architektury, a Westerplatte to żywa lekcja historii. Dla melomanów koncert organowy w Oliwie, a dla zainteresowanych drugą wojną światową – zwiedzanie okrętu ORP „Błyskawica”. Niektórzy najbardziej cieszyli się z wizyty w Oceanarium w Gdyni i mogliby jeszcze w nim spędzić długie godziny. Tego wieczoru czekała na nas główna atrakcja - kąpiel w morzu. Chociaż woda miała zaledwie 17 stopni, ale oczywiście znaleźli się śmiałkowie, którzy niezrażeni tym faktem, rzucili się w morskie fale, co zostało uwiecznione na zdjęciach i nagraniach filmowych. Niestety - wszystko, co dobre, szybko się kończy. Nadszedł dzień wyjazdu. O 7.30 wyruszyliśmy do domu. W drodze powrotnej zwiedzanie zamku w Malborku, pyszny obiadek w restauracji i dłu...ga jazda autokarem: pogaduszki, oglądanie filmów i odsypianie nieprzespanych nocy. Pozostaną wspomnienia na zimne, jesienne wieczory i cierpliwe oczekiwanie na następny wyjazd z wałbrzyskim biurem Trip-Travel, które spisało się na medal, perfekcyjnie organizując tę pięciodniową wycieczkę nad nasze polskie Morze Bałtyckie.